Co to jest sump

Co to takiego właściwie jest sump?

Ryrunek nie jest mojego autorstwa, znaleziony gdzieś w internecie

(rysunek nie jest mojego autorstwa)





Nie zagłębiając się zbytnio w to co można w nim znaleźć, (bo o każdej przegrodzie można by napisać chyba oddzielne artykuły) jest to filtr przelewowy. Jego zadaniem jest ukrycie przed wszystkimi gapiami tego co jest po prostu brzydkie i mało interesujące czyli śmierdzący kubek odpieniacza, grzałkę, pompy skarpety filtracyjne itp. wszystko co musi w akwarium być ale wcale nie musi być dla wszystkich widoczne.

Ile może być takich komór? Nie ma takiego wymogu. Może to być nawet zwykłe akwarium bez przegród. Będzie moim zdaniem trochę mało funkcjonalny ale nikt nie powiedział, że się nie da. Wszystko zależy od naszych potrzeb i wizji, jeśli używamy odpieniacza, to przydałoby się żeby tych komór było przynajmniej dwie, a między nimi bubble-stop czyli te dwie wąskie komory przed pompą obiegową z prawej strony rysunku. Dlaczego? Dlatego że nadmierna ilość mikro bąbli, które może puszczać odpieniacz negatywnie wpływa na przejrzystość wody morskiej, więc zamiast z odpieniacza prosto do pompy i do zbiornika głównego, takie bąble mają czas żeby naszą wodę opuścić. W ostatniej komorze znajduje się pompa obiegowa i czujnik dolewki odparowanej wody gdyż w to tam będzie nam się zmieniał poziom wody w razie jej ubytków (zmienia się on również w kominie ale jest to uwarunkowane tym jaki poziom mamy właśnie w tej komorze, chodzi o głębokość zanurzenia pompy nie ważne ;) )

Osobiście posiadam sumpa, w 60 litrowym akwarium. Po co? Po to, że im więcej wody w obiegu tym lepiej. Wyobraźcie sobie, że do filiżanki herbaty sypnie się Wam trzy kopiaste łyżki cukru. No nie do wypicia. Ale gdyby to było np duże wiadro herbaty.... rozumiecie do czego zmierzam? Im więcej wody tym szybciej jesteśmy w stanie reagować, próbować przede wszystkim zachować stałość parametrów. W takim małym zbiorniku jest to dużo cięższe zadanie niż np w 250 litrowym mam nadzieję, że już rozumiecie dlaczego.

W razie wysokich poziomów np NO3 lub PO4 można łatwo wrzucić między przegrody jakiś absorber, jest tam szybki przepływ wody więc jest to dla niego idealne miejsce.

Moim zdaniem główną cechą sumpa jest też to, że widzimy czy oraz jak sprawnie działa nasza filtracja mechaniczna, czyli jeśli zalega w nim mnóstwo detrytusu to możecie sobie tylko wyobrazić ile tego dziadostwa jest pod skałą i w jej szczelinach.

Odpowiednio zaprojektowany sump musi być na tyle duży żeby w razie przerwy w dostawie prądu cała spływająca woda, którą zassie hydraulika a nie wypompuje pompa, która właśnie przestała pracować mogła się w nim spokojnie zmieścić nie zalewając mieszkania.


Ja sumpy robię zawsze z jakiegoś starego akwarium a przegrody kleję sylikonem akwarystycznym. Nie polecam stosować innych niż akwarystyczne bo w kontakcie ze słoną wodą (np. sanitarny) stają się trujące dla zwierząt w zbiorniku. Przegrody wycinam u szklarza ze zwykłej szyby lub robię to samemu, trzeba tylko uważać bo takie nie stępione szkło jest bardzo ostre i łatwo się skaleczyć.
Pod sumpa podkładam liść styropianu gdyż z czasem pracująca pompa obiegowa może wprowadzać wszystko w rezonans.





ZALETY

- wszystko co brzydkie jest schowane
- więcej wody w obiegu





WADY

- konieczność zastosowania pudełka przelewowego lub komina
- dodatkowe koszta: pompa obiegowa, hydraulika, zawór, śrubunki





Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Opowieść o pewnym mędrcu...

Moja eksperymentalna kostka